Moim zdaniem bez szaleństw. To jest raczej takie duchowe przeżycie dla rodziców, a nie okazja do tego, żeby się popisywać przed rodziną na jakie to prezenty nas stać. Moim zdaniem wystarczy tutaj nawet taka nad łóżeczko karuzelka, żeby dziecko mogło sobie patrzeć na to jak leży. Wydatek taki duży aż to nie jest, ale dziecku dobrze robi, a na dodatek rodziców trochę odciąża